środa, 19 czerwca 2013

Rozdział 7 - "A ja zawsze myślałam, że padalce żyją w lesie..."

Dziewczyny otworzyły drzwi i ... zobaczyły cudowną 5, tak to było The Wanted!

Mona od razu zmierzyła ich wzrokiem. Jess zatkało, a faceci patrzyli na nie z otwartymi buziakami.

- O kurwa! - wymsknęło się Jess, kiedy zauważyła, że na głowie ma swoją sukienkę, a stoi przed nimi w samej bieliźnie.

Obie dziewczyny ściągnęły "czapki" z głów.

- Cześć Jess, witaj Mona ślicznie wyglądacie z samego rana - mówił to Tom z ogromnym bananem na twarzy. Reszta również uśmiechała się do dziewczyn.

- Jess nie wiem jak Ty ale ja zawsze myślałam, że padalce żyją w lesie?!! - powiedziała Mona z ironią w głosie.

- Widzę, że nie mam co liczyć na ciepłe przyjęcie chłopcy... - zaczął Max.

Jess wycofała się do środka żeby się ubrać< zrobiło się jej trochę wstyd>, przy drzwiach została sama Mona< w bieliźnie>. Widząc co się święci wyszłam z kuchni i podeszłam do Słodziaka;p

- A czego się spodziewaliście oklasków, całusów?? Tłumu zakochanych, szalonych fanek?? - Mona się nakręcała ale w porę jej przerwałam mówiąc;

- Słodziak daj im żyć, przecież widzisz, że żałują, a szczególnie Ci dwaj tutaj - mówiłam szeptem, uśmiechając się i wskazując na Maxa i Nathana <no ok wiem byłam na nich zła, ale jak ich dziś zobaczyłam to jakoś mi przeszło>

- Justina jak Ty mówisz - wypalił Jay i uderzył lekko Nathana w głowę - Coś Ty jej zrobił? - popatrzył na Maxa złowrogim wzrokiem.

- Ja nic.. To Sykes ją tak urządził przecież Wam mówiłem... - tłumaczył się Maxio.

Nastała kilku sekundowa cisza, wszyscy wymieniali tylko spojrzenia.

- Jay spokojnie, owszem mówię troszkę inaczej niż zwykle ale jest ok...

- No nie wydaje mi się... - wypaliła Mona i skupiła wzrok na Maxa.

- Słodziak nie zimno Ci?!;p - musiałam ją jakoś przygasić, bo zaczynała przeginać <wiem to było chamskie z mojej strony>

The Wanted zjechało Mona wzrokiem od stóp po jej śliczną buźkę. Słodziak zaczęła się rumienić, zrobiła w tył zwrot i zanim odeszła powiedziała tylko;

- Musze sprawdzić czym żywią się padalce!

Ja wybuchłam śmiechem, no nie mogłam z nią <ona jest cudna> - pomyślałam.

- Może wejdziecie do środka? - popatrzyłam na chłopków. Wszyscy kiwnęli głową i weszli, prowadziłam ich do salonu, gdzie spały Kelsey i Nareesha.

<upss już nie były okryte kocem, a nie miały nic na sobie oprócz bielizny> podeszłam do nich i zaczęłam je budzić;

- Dziewczyny pobudka, The Wanted zawitało do nas - mówiąc to szturchałam każdą z osobna.

- Powiedź im żeby się wypchali - odezwała się zaspana Nareshee

- Niech pójdą sprawdzić czy ich nie ma w samochodzie - palnęła Kelsey.

Max i Nathan wybuchli śmiechem, ja również nie mogłam się powstrzymać za to Tom i Siva nie byli zbytnio szczęśliwi. Tom podszedł jako pierwszy do blondynki;

- Kochanie co Ty robisz w samej bieliźnie? Gdzie masz ciuchy? - mówiąc to nachylił się nad nią i pocałował.

Dziewczyna dopiero teraz otworzyła oczy i zauważyła, że Tom stoi nad nią;

- Tom co Ty tu robisz?? A Wy?? - popatrzyła na resztę ekipy.

- No przyszliśmy żeby młody przeprosił Justine, a tu takie widoki zastaje;p - Tom patrzył to raz na swoją dziewczynę to raz na szatynkę, która dalej słodko spała.

- Naree budź się! Oni naprawdę tu są!! - krzyczała Kelsey.

- Nie drzyj się proszę Cię, mam takiego kaca jak stąd do Ameryki - mówiła Jess mijając wszystkich, poszła w kierunku kuchnii.

- Trzeba było tyle nie pić Jess!! - powiedział Jay i poszedł za nią.

- Mam nadzieje że macie w domu aspirynę, bo pęka mi głowa - mówiła Naree, trzymając się za głowę.

- Dziewczyny wasze ciuchy są za kanapą, śniadanie i aspiryna czekają na Was w kuchni. Mona zejdź na chwile - mówiłam szeptem - Aaaa jeśli jesteście głodni to również się częstujcie. Mona!!

- Oooo to ja idę coś zjeść, dzięki Justina - powiedział Tom i pocałował mnie w policzek.

- Ja też chce!! Miłej pracy - wykrzyczał Siva i też dał mi buziaka.

- To my się idziemy ogarnąć do łazienki, dzięki kobieto jesteś wielka - zrobiłyśmy wielkiego przytulasa i dziewczyn też już nie było.

- Mona?!! - dalej wołałam.

- A to ja idę sprawdzić co z tym śniadaniem. Pa Justina - odrzekł Max i pocałował mnie w czoło - Mam nadzieje że już się nie gniewasz??

- Nie już nie;p No Mona?!!!

- No co jest?

- Ile można wołać?! Już muszę iść do pracy! Jak coś to mam przy sobie telefon - mówiłam już troszkę głośniej.

- Ok to buziaki i oszczędzaj głos - powiedziała Mona i poszła do pokoju.

- To może Cię zawieść?? - odezwał się Nathan.

- Dzięki ale umówiłam się już z Alexem - odpowiedziałam uprzejmie.

- Mhm - jego mina mówiła wszystko - To w takim razie uważaj na siebie i przepraszam jeszcze raz - podszedł do mnie przytulił i pocałował w czoło.

- Ok, już ci wybaczyłam;p

Kilka sekund później...

- Nathan... możesz mnie już puścić - zaśmiałam się.

- Co? Aha.. no tak.. przepraszam - odpowiedział tylko.

- Pa Nath.

- Pa Justina - mówiąc to robił słodkie oczka.

Wyszłam z domu i od razu wsiadłam do samochodu Alexa.

Czas biegł jakoś nieubłaganie wolno koło godziny 16.00 mogłam już mówić normalnie. Było to wielkie ozdrowienie. Myślałam, że ten dzień zakończy się spokojnie ale grubo się myliłam ponieważ do pizzerii przyszedł on...




Dziękuje Cami byłaś dla mnie wielką pomocą i inspiracją;p Dziękuje za wszystko:*** Słodziak chociaż nie gadamy za często to i tak byłaś moim natchnieniem;** Karola jesteś mega;**

6 komentarzy:

  1. No cóż... myślałam, że dłużej będą się kłócić, ale no cóż :P
    Ale wracając do najważniejszego punktu: BOSKI rozdział i liczę, że w najbliższym czasie pojawi się kontynuacja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. http://w365.wrzuta.pl/audio/0V6Je2mUi5R/ja_chce_jeszcze_raz_shrek_duloc to ogółem tak do twojej twórczości :P no tak genialne co tu więcej mówić ! kończ tą szkołę i te poprawki to pogadamy oj pogadamy :P:P

    OdpowiedzUsuń
  3. "- Musze sprawdzić czym żywią się padalce!" buahahahahahha! :D
    No to chłopaki mieli ładne widoki :P Ale że tacy grzeczni ? o.o haha :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaaa te teksty Mony to mnie rozwaliły ;D OOo ale im wybaczyła :3 I te widokiii :P
    SUper!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. No teksty Mony!! Wybitne te padalce!! Zakładam jakiś fanclub!!!^^

    OdpowiedzUsuń